Dziś trzecie wydanie cyklu “Doceniam okładki”. Tym razem do zabawy dołączyła Edyta Świętek i wskazała dwie książki, których okładki zrobiły na niej wrażenie. Argumenty? Proszę bardzo:
***
Moim zdaniem na szczególne uznanie zasługuje okładka powieści “Głód miłości” napisanej przez Natalię Nowak-Lewandowską (Wydawnictwo Replika). Niezwykle symboliczny obrazek jest doskonale dopasowany do treści. Przyciąga wzrok i intryguje. Gniazdo w dłoniach dziewczyny – ewidentne nawiązanie do kobiecych tęsknot o wiciu własnego gniazdka i pragnieniu stabilizacji. A te tabletki? To nie jest przypadek, lecz starannie dopracowana koncepcja.
Urzekła mnie także okładka powieści “Dziewczyna, która przepadła” Katarzyny Misiołek (Wydawnictwo Muza). Doskonale oddaje napięcie, jakie odczuwa czytelnik, wyróżnia się na tle innych okładek zdominowanych przez ładne kobiece twarze.
***
Przyznam, że o ile “Głód miłości” jest mi doskonale znany i zgadzam się całkowicie, że okładka jest świetnie dopasowana do treści, o tyle drugiej książki jeszcze nie czytałam. Czas to zmienić. A Wy? Czytaliście?
Pani Edyto, dziękuję bardzo!
Tymczasem za tydzień zapraszam Was na cykl “Doceniam okładki” w wykonaniu Nataszy Sochy.