Recenzje

„Wybór M.”
Natalia Nowak-Lewandowska

przez

Mój syn właśnie rozpoczął szkołę. Nie obyło się bez długich rozmów na temat tego, jak tam wygląda i czego może się spodziewać. Odpowiadałam na pytania z serii, w której ławce najlepiej siąść, czy można ściągać i co się dzieje, gdy nie odrobi się pracy domowej. Przy okazji uświadomiłam sobie, że przez całą moją edukację „leciałam na opinii”. Wystarczyło kilka pierwszych dni szkoły, kilka prac domowych odrobionych na czas i trochę aktywności w czasie zajęć, by przylgnęła do mnie łatka „zdolnej”. Nic to, że męczyłam się z fizyką jak szalona, że kwiczałam przed chemią i najchętniej uciekałabym z każdego niemieckiego (to akurat z powodu nauczycielki). Ania była zdolna i już. Oczywiście nie przyszłoby mi do głowy, żeby jakkolwiek to podważać. Gorzej mieli ci, którym w tym samym czasie powinęła się noga. Choćby nie wiem, co robili, ciężko było im „doskoczyć”. Te łatki przypinamy ludziom całe życie. Jak nie pracuje, to jest nierobem. Jak ma potarganą i brudną koszulkę, to jest biedny. Jak drugi raz z rzędu wraca pijany do domu, to jest alkoholikiem. Ze stygmatyzacją – choćby w minimalnym stopniu – każdy z nas się spotkał. Trochę dotknęło to również Natalię Nowak-Lewandowską, o której utarło się mówić, że jest „autorką, która nie boi się trudnych tematów”. To stwierdzenie nie zostało wyssane z palca, bowiem rzeczywiście trzy spośród czterech jej książek traktują o niezwykle skomplikowanych, życiowych sytuacjach, jednak przypięta łatka w ostatnim czasie zaczęła mnie osobiście trochę uwierać. Dlaczego? Bo tę autorkę stać na znacznie więcej i mam nadzieję, że już niebawem wszyscy czytelnicy przekonają się, że „trudne tematy” to nie jest jedyny aspekt, w którym Nowak-Lewandowska dobrze się czuje.

Z drugiej strony ciężko jest nie nazywać jej specjalistką od spraw tabu. Szczególnie, gdy sięgnie się po jej najnowszą powieść Wybór M., którą – moim zdaniem – zdeklasowała większość obyczajówek traktujących w jakikolwiek sposób o gwałcie. Można było spodziewać się, że napisze dobrą książkę – wszak z każdą kolejną czuć, jak bardzo rozwija się jej styl. Jednak chyba nikt nie spodziewał się, że będzie to aż tak dobre.

Wracająca z pracy późną porą młoda kobieta zostaje zaatakowana przez trzech mężczyzn i brutalnie zgwałcona. Wiadomo – młoda laska, szwendająca się po mieście wieczorem, pewnie jeszcze wyzywająco ubrana wręcz prosi się o to, żeby ją przelecieć. Łatka. I taką właśnie łatkę przypięła Michalinie policja oraz jej najbliższa rodzina, z matką na czele. Natalia Nowak-Lewandowska nie zaskakuje pomysłem na historię, bo – umówmy się – to już było. Jednak cóż oryginalnego można jeszcze stworzyć? Jedno jest pewne: autorka to idealny przykład tego, że nie trzeba silić się na oryginalne treści. Czasem po prostu wystarczy mieć pomysł na bohaterów i prowadzenie akcji. Wybór M. jest pod tym względem doskonały. Gwałt sam w sobie jest ważnym aspektem książki, ale tak naprawdę stanowi punkt wyjścia do genialnych charakterystyk postaci i obserwacji różnych sposobów radzenia sobie z traumą. Przyznaję – przeczytałam tę książkę trzy razy. Za pierwszym razem dla ogólnego wrażenia. Za drugim – dla Michaliny, a za trzecim dla pozostałych bohaterów. Tego jeszcze nie było. Miotałam się ciągle między pełną świadomością prawdopodobieństwa zachowań tych ludzi a niedowierzaniem, że są możliwe. Szarpało mną zawsze, gdy widziałam rozsypanego Igora, kompletnie nieradzącego sobie z sytuacją. Za każdym razem, gdy pojawiał się na horyzoncie Karol, wyobrażałam sobie, że żyję w XV wieku i pełnię funkcję kata. Dostawałam ataku furii na myśl o Marii, starej dewotce, która świetnie obrazuje zaściankowość wyznawców nie wiadomo czego (niby jest katoliczką, a zachowuje się, jakby przykazanie miłości bliźniego było jej zupełnie obce). W Wyborze M. pojawiają się jeszcze inni ważni bohaterowie, jednak nie chcę zabierać Wam szansy poznania i zinterpretowania ich zachowań.  I Wy dajcie sobie tę szansę. Jestem przekonana, że nie pożałujecie. To jedna z lepszych powieści tego roku. Zakończenie rozwala system. Bez dwóch zdań.

Może Ci się również spodobać: